FanFiction - Z kopyta

Jack obudził się z walącym sercem. Co za koszmarny sen. Kim do cholery była ta dziewczyna? Co się stało? Miał przeczucie, że ona istnieje naprawdę. Intuicja podpowiadała mu, że właśnie ona udzieli mu odpowiedzi na wszystkie dręczące go to tond pytania. Ale gdzie ma jej szukać? To było wyzwanie. Jednak musiał ją znaleźć. Musiał. I wiedział, że prędzej czy później mu się to uda.
Luna-Mar Moon

Szablon